Na prośbę mojego synka zrobiłam żyrafę z papierowej wikliny. To było dość trudne wyzwanie jak dla mnie , teraz muszę ja jeszcze pomalować . Chłopcom bardzo się spodobała nawet taka nie pomalowana , zdążyli już ją wypróbować . Moja żyrafa ma zdejmowaną głowę , więc można wrzucać różne rzeczy a one fajnie spadają na dno koszyka , lub też można w tej szyi przechowywać np; zrulowane papiery do bazgrania dla moich maluchów .
a tak z trudem powstawała żyrafa
Jak Wam się podoba ?
Fantastyczna! Nie dziwię się, że chłopcom się spodobała :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba !
OdpowiedzUsuńSuperaśna *_*
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, gratulacje za pomysł, wykonanie i cierpliwość! Pozdrawiam :) Zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńJest niesamowita!Podziwiam Twoja cierpliwość i talent.Jest perfekcyjna;)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie udokumentowałaś całości prac,myślę,że żyrafa byłaby hitem;)